Modliliśmy się w Kaliszu o Bisię. Oto pokłosie modlitwy:
Lecę...
Ku obdarzonym
zielenią wrót
lecę co tchu
Lecę, żeby przynieść
piosenkę
z zielonej krainy
Nie po to
by być sławną,
o nie!
Lecę dla ludzi,
którzy
jej potrzebują...
Dodawać, że ona nie skończyła jeszcze 10 lat i że miała duży problem ze słowem pisanym??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz