Spędziliśmy mnóstwo czasu dyskutując, opowiadając sobie o doświadczeniach, przeżyciach, modląc się o siebie nawzajem, ścierając się (a jakże, każde z nas to niezłe indywiduum :P), szukając Boga w każdy możliwy sposób, gotując najprostsze i najwymyślniejsze potrawy (jedynie nie było homarów w sosie truflowym :D), spożywając wieczerzę, wielbiąc, tańcząc przed Nim, śpiewając, zaśmiewając się z głupot i płacząc z trudu...
Kilka tekstów z przebywania w Jego obecności zostało nagranych. Jakość nagrania jest fatalna, ale treść dotknęła mnie na tyle, że spisałam ją i pomyślałam, że nie jest ona tylko dla nas... Może i Was dotknie i da do myślenia???
Mam dla Ciebie mnóstwo słów,
Mam nieskończoną ilość ich.
Każdego dnia, podaruję jedno z nich,
Podaruję tobie jedno z nich…
Mam dla ciebie mnóstwo słów,
Nabrzmiałe moim sercem są.
Mam dla ciebie mnóstwo słów,
Jak kawałki serca mego u twych stóp będę kładł.
Mam dla ciebie mnóstwo słów,
Część z nich mówi o miłości mej,
Część z nich mówi o sercu mym;
Proszę poznaj mnie…
U twych stóp kładę serce moje,
Kawałek po kawałku i będę czekać,
Aż w całość złożysz je...
U twych stóp kładę serce moje,
Kawałek po kawałku i czekam,
Aż w całość złożysz je…
Aż poznasz mnie, poznasz mnie, poznasz mnie…
Mam dla ciebie mnóstwo słów,
Niektóre nabrzmiałe bólem są.
Kładę je u twoich stóp,
Byś pocieszyła serce me…
Mam dla ciebie mnóstwo słów,
Proszę, zadaj sobie trud
By zachować wszystkie je,
By z wszystkich ułożyć całe serce me.
Dzień po dniu, pod stopy twoje będę kładł,
To co najcenniejsze we mnie jest.
Dzień po dniu, przed stopy twoje będę kładł
To, co najcenniejsze mam – serce moje
U twych stóp będę kładł.
Różne słowa, różne stany, różne rzeczy,
W całość razem poskładamy – o mnie rzekną ci…
Poznaj mnie, poznaj mnie, poznaj…
Cudowny wiersz. Ta pieśń Pana pokazuje Jego pokorne i oczekujące serce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam