CLICK HERE FOR FREE BLOGGER TEMPLATES, LINK BUTTONS AND MORE! »

8 marca 2012

Czas zmartwychwstać ;)

Może i lapek ducha wyzionął, ale ja nie muszę konać razem z nim :D Czas obudzić się w każdy możliwy sposób, w końcu wiosna nie tylko na dworze coraz śmielej sobie poczyna, ale, co ważniejsze, także i w kościele (czyli w społeczności wywołanych). Bo też i tych wiadomości o poruszeniu wśród wierzących człowiek czeka z równą tęsknotą, jak i wiosny w połowie marca... jeszcze mrozi nocą, ale słonko jak przygrzeje w południe, to aż pachną kwiaty, które jeszcze nie wzeszły ;)
A słychać szum Wody w Polszcze coraz lepiej... I wieści o Obecności Pana tak namacalnej, jak nigdy dotąd, i o uzdrowieniach, tak normalnych, jakbyśmy o cudach nie rozmawiali, o przemianie życia, o zwalonych warowniach, o ludziach podnoszących głowy i prostujących pochylone dotąd plecy.... mmmmrrrmmmm.... mruczę z zachwytu, jak kot nad spodeczkiem śmietanki... To jest to, co Boże tygryski kochają najbardziej :D
Że, co? Że niepoważnie i niedostojnie o świątobliwych sprawach piszę? A czy można być poważnym, kiedy Wiosna do drzwi puka??? Szczególnie, jeśli czekało się na nią 30 bez mała lat??? :D

LUUUUUUDZIE, WIOSNA PRZED NAMI !!! WOW!!! :D

PS Na nocne mrozy które straszą, mam ciepłą kołdrę (czyt. słowo prorocze), kubek gorącej herbaty (czyt. Obecność) i listy (świadectwa z różnych zakątków w kraju)... ;)