Przed chwilą szukałam czegoś w internecie i "łaziłam" po tzw. stronach chrześcijańskich... Już zapomniałam jacy potrafią być "chrześcijanie"... jak doskonale potrafią wykazać, że ten drugi jest odstępcą i w ogóle antychrystem...
Czuję się obolała i ubrudzona...
7 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz